100 % dobrej pogody 26 z 26 dni lotnych, zawody, test najlepszych EN-B: Chlili 4, Tequilla 4, Epsilon 8!
Lataliśmy od 13 stycznia do 4 lutego, pogoda dopisała na 100 %, pomimo przejściowych deszczy każdego dnia można było latać po kilka godzin. Wszyscy wróciliśmy z nalotem + minimum 50 godzin! Było to dla nas wspaniałe doświadczenie zarówno przelotowe jak i zawodnicze.
W klasie sport (do EN-C) Krzysiek na nowym Chili 4 (górne B) 9 na 51, Michał na Epsilon 8 (dolne B) 19/51.
Wyniki zawodów
W nieoficjalnej klasyfikacji do EN-B, Krzysiek 1, Michał 3 na 21 pilotów! Testowane przez nas EN-B okazały się doskonałe: Epsilon 8 daje niebywałe poczucie bezpieczeństwa - toleruje wyjątkowo brutalne traktowanie bez słowa sprzeciwu. Doskonałość Chili 4 jest niespotykana i zawstydza często swoich znacznie bardziej "sportowych" konkurentów. Zainteresowanych szerszą recenzją zapraszam na naszego FB
Kilka słów o lataniu w Kolumbii.
Super miejsce, przyjaźni ludzie, świetna pogoda ale latanie nie dla wszystkich! Starty nie stanowią problemu, startowiska są w większości dobrze przygotowane a sam start jest prosty i przyjemny. Troszkę trudniej bywa po starcie, linie wysokiego napięcia, dżungla i spora odległość do oficjalnego lądowiska może powodować pewien dyskomfort u mniej doświadczonych pilotów (podobno w skrajnych sytuacjach omijania wszystkich noszeń może nam zbraknąć doskonałości by ze startu dolecieć do lądowiska). Zwózki z przelotów w większośći bezproblemowe - między miastami kursuje bardzo efektywna linia autobusowa (klimatyzowane busiki z dramowym WiFi!) - miejscowi chętnie też podwożą na skuterach (uwaga te są tu uważane za pojazdy 4 osobowe)! W tym roku pogoda była dość nietypowa - sporo wilgoci przytłumiło trochę termikę, mimo to czasem trafiały się "ciekawsze" masy powietrza. Reasumując warto przyjechać ale może nie zaraz po kursie (minimum 50 h nalotu i przynajmniej niezłe wyniki w próbach lądowania na celność). My do Kolumbii na pewno wrócimy za rok!
Zdjęcia z wyjazdu